piątek, 7 maja 2010

Majowa wycieczka nad jezioro

Macie ochotę na długi spacer?
Jak tak to zapraszam Was na zaległą wycieczkę nad jezioro, ale ostrzegam że nogi Wam powchodzą w...nie powiem gdzie :D Ale za to będzie miło, no może nie za ciepło jak na maj przystało, ale znośnie.

To zaczynamy.

Wychodząc z domu, kierujemy się w kierunku stawów. W oddali widać budynek - były internat szkoły, a jeszcze dawniej byłą siedzibę Bismarca. Jest to pałac z końca XIX wieku.



Mijamy stawy po jednej i po drugiej stronie drogi.





Aby wejść do lasu musimy przejść pod nowo-remontowanym wiaduktem kolejowym.



Idziemy ścieżkami leśnymi, wśród drzew i śpiewu ptaków...







Idziemy, idziemy...delektujemy nasze oczy budzącą się do życia przyrodą



No i już jesteśmy nad brzegiem jeziora



Robimy spacerek dookoła jeziora, nad głowami czasami przelecą nam rybitwy, czasami jakiś bociek (tak szybko leciał, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia)...



Już połowę spaceru brzegiem mamy za sobą, przed nami ostatnia prosta z podziwianiem jeziora





Ostatnie spojrzenie na taflę wody



Teraz do domu udamy się przechodząc przez pola, ale najpierw mijamy dziko rosnące drzewa owocowe









No i już jesteśmy ponownie w okolicy stawów, od których to naszą wycieczkę zaczęliśmy.
Mam nadzieję, że nie zmęczyłyście się za dużo?
Dziękuję za wspólną wyprawę.
Miłego piątku :)

2 komentarze:

  1. ślicznie :)
    dziękuję za spacerek i życzę udanego wekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały spacerek, dobrze że mnie nie ominął :) Nad jeziorkiem mieszkasz...cuuuudnie! Na wakacje nie musisz jeździć ;) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo :)