Przedstawiam historię Króliczego Małżeństwa wykonanego rękoma Mojej Mamy na drutach :)
Korzystając z iście wiosennej pogody Państwo Królikowie postanowili wybrać się na spacer połączony z piknikiem do przystrojonego zimową scenerią ogrodu.
Na początku rozsiedli się pod iglaczkiem na donicy
Ale jak to z pogodą w miesiącu marcu bywa różnie - słoneczko szybko znika, więc postanowili się przenieść
I przycupnęli pod srebrnym świerkiem. Widać że siedziało się wygodnie, bo postanowili relaks połączyć z jajkowym piknikiem :)
No ale ziemia jeszcze nie nagrzana, kocyk im nie wystarczył, zrobiło się zimno, więc przenieśli się "piętra" wyżej na nagrzane gałązki
Ale zrobiło się za gorąco i poszukali cienia pod drzewem czereśni :)
Dzisiaj już Pan Królik powędrował na blogga ARTYŚCI DZIECIOM.
Pieniądze z jego sprzedaży zasilą konto Stowarzyszenia Wiosna Akademia Przyszłości.
Jeżeli chcecie się przyłączyć lub coś zakupić to zapraszamy o tutaj
Pozdrawiam cieplutko, miłego wieczorku i dziękuję za pozostawione komentarze :)
Pan Królik jest nieziemski!!!
OdpowiedzUsuńRozbraja mnie przystojniak:)
Dziękuję Kochana, że jesteś!!!
Świetna historyjka i cudowne króliczki :) Pan królik jest bohaterem bo bierze udział w niezwykle szczytnym zadaniu ;))) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń