wtorek, 26 stycznia 2010

Zaległe kartki...

...ślubne :)

Moja przygoda z tworzeniem kartek zaczęła się właśnie od ślubu kuzynki. Z okazji Jej szczególnego dnia, powstała karteczka i taka kombinowana koperta do kompletu
Następnie był ślub koleżanki i Jej także sprezentowałam karteczkę. Dla Młodej Pary wykonałam dwa zestawy - karteczka + pudełeczko :)

Przepis na katkę "połamaną" zaczerpnęłam z kursu Mirabeel - wszystko jasno i przejrzyście opisane - dziękuję i jednocześnie przepraszam, ale nie posiadłam jeszcze umiejętności robienia odnośników do innych blogów :(


W międzyczasie powstawały inne karteczki, ale o tym innym razem...
Pozdrawiam



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde pozostawione słowo :)